![]()
Spotkanie bardzo dobrze ułożyło się dla koszalinianek, które szybko rzuciły trzy bramki i prowadziły 3:1. W następnych minutach do głosu doszły gospodynie, które najpierw doprowadziły do remisu, a później wyszły na jednobramkowe prowadzenie 4:3. Turczynki prowadziły wyrównane spotkanie do stanu 13:12. Wtedy do głosu doszły podopieczne trenera Moistada, które zdobyły kilka bramek z rzędu i na przerwę schodziły z pięcio bramkowym prowadzeniem 19:13, co dobrze prorokowało przed drugą połową.
Po zmianie stron nie było już tak dobrze jak w pierwszej połowie. Powtórzyła się sytuacja z pierwszego spotkania gdzie w końcówce Turczynki zanotowały kapitalny finisz. Krótka, ławka akademiczek dała znać o sobie. Gospodynie szybko odrobiły stratę. Akademiczki stać było jeszcze na jeden zryw i odskoczyły na cztery bramki 28:24. Jednak fantastyczna gra w końcówce Ardeşen nie pozwoliła akademiczkom wygrać spotkania, które zakończyło się remisem 31:31.
źródło: własne
|
|